Nazwa forum

W styczniu  odeszłam od męża. Byłam załamana. Nie miałam co ze sobą począć , więc wróciłam do rodziców. Tam gdzie czułam się najbezpieczniej na świecie.  Najpierw faza użalania się i dbania o to by moje kompleksy się powiększyły do rozmiarów XXLkompleks. Myślałam sobie TO JUŻ KONIEC albo NIE NADAJE SIĘ DO CZEGOKOLWIEK... A moje kompleksy zaczęły przerastać rozmiar XXL, bo czułam się coraz gorzej. Dosyć, że nie mogłam znaleźć pracy to nic mi nie wychodziło...

Dziś minęły prawie trzy miesiące... I jest lepiej... Mam mniej kompleksów, zaczynam w siebie wierzyć, szukam pracy, spotykam się ze znajomymi i rodziną...

A to wszystko dzięki Wenusjankom, które nagle pojawiły się obok i mnie wspierały, pomagały w trudnych chwilach ... Wyciągały z domu na szarlotkę z bitą śmietaną i cynamonem

Dziękuje wam Kobietki:)

A co dalej?  Zobaczymy, ale myślę, że będzie super u każdej z nas jeśli będziemy dalej trzymać się razem